Kochanie juz nie moge doczekac sie soboty:*

a czemu nie mozesz sie doczekac????

i moze odp mi na pytanie jak sie niby budziles wczoraj w kiblu co????????????????????????????

juz nie moge sie doczekac jak sie spotkamy na troche dluzej i w normalnej sytuacji a nie w drodze gdzies tam.

nie budzilem sie w kiblu!!! chodzilo o to ze samo pojscie moze mnie rozbudzic a bylem zrobic siusiu

szczerze powiem ze juz myslalem ze znow sie poklocimy:p zdazyem sie zdenerwowac keidy po raz kolejny zignowalas ":-*"

no ale na szczescie niebezpieczenstwo zostalo zazegnane nim powaznie sie rozwinelo :*

ten zegarek widze ze sie speiszy 5 min. tu jest czas postu wyzej 2:00:18 a u mnie jest 1:55, w tel mam 1:56 a teraz slyszalme gong ze jest 2:00. gdzie jest ten wlasciwy czas?? w sumie to jest jakis zegar na swiecei ktory naprawde pokazuje czas? to pytanie do Ciebie moj Omnibusiku

powstalo kolejne wielkie dzielo:p
ku Czci mej Ukochanej..


wracam do czytania. do konca ksiazki zostalo mi 60 str:D

znaowu  chce mi sie spac. ale jak.... glow mi leci przy czytanieu.... nie wiem czy warto na pol godzin w kat usiasc i  sie kimnac....chyab dzis juz nie...

nie pamietam czegos takiego zeby tk mi sie chcailo spac w robocie,,, bylme zobaczyc co zostalo ze starej sztani ale tylko przez okna ktore wychodzi na mag mozna zobaczyc bo drzwi zamkniete sa..... sale do szkolen tam zrobili. raczej salske na klkanascie osob..

czemo od polnocy do 2 w ogole sie nie odzywales????????????????????????????????????/

nie podoba mi sie to w ogole z tym forum, bo rzedziej sie odzywasz i w ogole Luz jak ja bym nie spala i mielibysmy jakos tak do siebie pisac ale jak spie i ty tu piszesz to juz to nie jest takie samo jak na tel, dlatego w ogole mi sie to nie podoba, od 4. 30 tez cisza

rezygnuje z czegos takiego, wole zebys pisal na tel zwlaszca jak spie!!!!!!!!!!1

wlasnie zabieram sie za pranie strojw piotra bo przed chwila szylam jegfo kurtke tez kolarska bo sie przewrocil ostatnio i ja niezle podarl Oczywiscie mama sie zaczela pzrez to ostro rzucacac i gadacc mu ze ma skonczyc ztym kolarstwem itd ale on tam jak na razie nie chce o tym slyszec, tak szylam ta kurtke i juz mam dosyc a ta marchew kopac to nie wiem kiedy pojde chyba o 14:/

nie sadze zyys byla zmartwiona tym ze nie pojdziemy na grzyby. unikasz tego i dzis traczej nie zrbilas wiele zeby ulozyc sobie plan dnia tak zebysmy mogli isc.....

po polnocy nie pisalem bo czytalem potem pisalem sonet.

po 4.30 tez nie pisalem bo mialem robote. jezdzilem, robilem papiery..

wow to mi odp na wszytko bardzo dokladnie.....................

a ty znowu z tym swoim podejsciem. na szczescie kryzys zazegnany, prawda?? :*